• PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • O bł. Salomei cz.2

    Posiadała wrodzone skłonności do czynienia dobra

    Pierwszymi oznakami dobroci jej serca były: pokorna uległość, a nawet pełna dyspozycyjność wobec politycznych przedsięwzięć ojca oraz dostrzeżenie już we wczesnej młodości istoty życia chrześcijańskiego, polegającej na pełnieniu woli Bożej. Wspomniane przez jej pierwszego biografa dobre uczynki, które Salomea pełniła wobec Boga i bliźnich w okresie dorastania, potwierdzają jej gotowość do życia w służbie miłości. Z kolei wyrażenie mówiące, że młoda księżniczka cała oddawała się modlitwom świadczy o pełnym zaangażowaniu Piastówny w proces wchodzenia w głąb ducha, nieustannego przywoływania Ducha Bożego w świątyni swego serca. Otwartość na dar z siebie i pragnienie przyjmowania łaski Boga na wzór Cierpiącego Sługi Pańskiego (Iz 53) zauważyć można w typowej dla ludzi średniowiecza praktyce pokuty i różnego rodzaju cielesnych umartwień.

    Z tekstu Legendy dowiadujemy się, że Salomea czyniła dzieła pokutne nie tylko przez wchodzenie w przestrzeń działania Ducha Świętego podczas modlitwy i poświęcanie wolnego czasu na dobroczynność, lecz i ciało poddawała umartwieniu; używała w tym celu trzech włosiennic, z których jedna była utkana z włosia końskiego – druga lżejsza z takiegoż włosia pleciona – trzecia zaś utkana z włosia końskiego i konopi. Przy okazji brat Stanisław opisał zarówno materiał, jak i historię owego pokutnego odzienia, podkreślając skromność ich właścicielki: Te tuniki bardzo starannie ukrywała, aby nie odnosić stąd żadnej chwały od świata; jedynie na żądanie brata Wojciecha z Zakonu Braci Mniejszych, jej spowiednika, z trudnością zgodziła się pokazać mu rękaw jednej z włosiennic. Była ona bardzo ostra. Tuniki spłonęły podczas spustoszenia grodu sandomierskiego.

    Długi pobyt Salomei na dworze Arpadów znacząco wpłynął na jej duchową postawę. Historia jej życia nasuwa analogie do losów świętej Elżbiety Węgierskiej (1207-1231), rodzonej siostry Kolomana. Zgodnie z kanonami królewskich mariażów siedmioletnia szwagierka Salomei została wysłana do Turyngii na dwór narzeczonego, Ludwika IV. Tam wzrastała w religijnym klimacie dworu, przesyconym modlitwą, regularnym korzystaniem z sakramentów i pełnieniem uczynków miłosierdzia. Pod troskliwą opieką matki przyszłego małżonka, Zofii (która po śmierci męża Hermana I osiedliła się przy klasztorze cysterek w Eisenach), Elżbieta zdobyła głęboko religijne wychowanie i czerpała z przykładu wzorowego życia chrześcijańskiego nie tylko teściowej, ale i swych ciotek: Jadwigi – żony Henryka Brodatego oraz Mechtyldy – ksieni w opactwie benedyktynek w Kitzingen. Wpływ Elżbiety na Salomeę był z całą pewnością bardzo silny.

    Warto zauważyć, że XIII-wieczne przedstawicielki rodów panujących w Europie – Kapetyngów, Arpadów, Przemyślidów i Piastów (z których wywodzą się klaryski: Izabela Francuska, Agnieszka z Pragi, i Salomea oraz tercjarka Elżbieta) posiadały wspólne, koleje losów. Już jako dziewczynki zostały przyrzeczone w małżeństwo, oddały się formacji duchowej pod kierownictwem franciszkanów, praktykowały pokutę, która z czasem stawała się coraz bardziej intensywna, nosiły skromne, ciemne szaty upodabniające je raczej do służących aniżeli do księżniczek, nie bacząc na swe wysokie pochodzenie poświęcały się chorym i ubogim tworząc przytułki-szpitale lub przynajmniej myśląc o ich fundacji, zakładały klasztory według ideałów świętej Klary lub żyły jako franciszkańskie tercjarki, a z biegiem lat dochodziły do głębokiego życia wewnętrznego i wreszcie dostąpiły chwały ołtarzy.

     

                  Vita Sanctae Salomeae, s. 776.

                  Vita Sanctae Salomeae, s. 779.

                  Pierwszym spowiednikiem Elżbiety jest franciszkanin brat Rudiger, później, na terytorium landgrafów córka Andrzeja II korzysta z duchowej posługi Konrada z Marburga (Olga Miriam Przybyłowicz, Pobożność przedstawicielek rodów panujących Europy Środkowej (XIII-pocz. XIV w). Fenomen popularności franciszkanizmu: inspiracje - modele, Per mulierem... Kobieta w dawnej Polsce - w średniowieczu i w dobie staropolskiej, red. K. Justyniarska-Chojak, S. Konarska-Zimnicka, Warszawa 2012, s. 71-74).

                  Zob. tamże.

    Opublikowano 26 grudnia 2019 r.
    Powered by CuteNews

    O bł. Salomei cz.2

    Posiadała wrodzone skłonności do czynienia dobra

    Pierwszymi oznakami dobroci jej serca były: pokorna uległość, a nawet pełna dyspozycyjność wobec politycznych przedsięwzięć ojca oraz dostrzeżenie już we wczesnej młodości istoty życia chrześcijańskiego, polegającej na pełnieniu woli Bożej. Wspomniane przez jej pierwszego biografa dobre uczynki, które Salomea pełniła wobec Boga i bliźnich w okresie dorastania, potwierdzają jej gotowość do życia w służbie miłości. Z kolei wyrażenie mówiące, że młoda księżniczka cała oddawała się modlitwom świadczy o pełnym zaangażowaniu Piastówny w proces wchodzenia w głąb ducha, nieustannego przywoływania Ducha Bożego w świątyni swego serca. Otwartość na dar z siebie i pragnienie przyjmowania łaski Boga na wzór Cierpiącego Sługi Pańskiego (Iz 53) zauważyć można w typowej dla ludzi średniowiecza praktyce pokuty i różnego rodzaju cielesnych umartwień.

    Z tekstu Legendy dowiadujemy się, że Salomea czyniła dzieła pokutne nie tylko przez wchodzenie w przestrzeń działania Ducha Świętego podczas modlitwy i poświęcanie wolnego czasu na dobroczynność, lecz i ciało poddawała umartwieniu; używała w tym celu trzech włosiennic, z których jedna była utkana z włosia końskiego – druga lżejsza z takiegoż włosia pleciona – trzecia zaś utkana z włosia końskiego i konopi. Przy okazji brat Stanisław opisał zarówno materiał, jak i historię owego pokutnego odzienia, podkreślając skromność ich właścicielki: Te tuniki bardzo starannie ukrywała, aby nie odnosić stąd żadnej chwały od świata; jedynie na żądanie brata Wojciecha z Zakonu Braci Mniejszych, jej spowiednika, z trudnością zgodziła się pokazać mu rękaw jednej z włosiennic. Była ona bardzo ostra. Tuniki spłonęły podczas spustoszenia grodu sandomierskiego.

    Długi pobyt Salomei na dworze Arpadów znacząco wpłynął na jej duchową postawę. Historia jej życia nasuwa analogie do losów świętej Elżbiety Węgierskiej (1207-1231), rodzonej siostry Kolomana. Zgodnie z kanonami królewskich mariażów siedmioletnia szwagierka Salomei została wysłana do Turyngii na dwór narzeczonego, Ludwika IV. Tam wzrastała w religijnym klimacie dworu, przesyconym modlitwą, regularnym korzystaniem z sakramentów i pełnieniem uczynków miłosierdzia. Pod troskliwą opieką matki przyszłego małżonka, Zofii (która po śmierci męża Hermana I osiedliła się przy klasztorze cysterek w Eisenach), Elżbieta zdobyła głęboko religijne wychowanie i czerpała z przykładu wzorowego życia chrześcijańskiego nie tylko teściowej, ale i swych ciotek: Jadwigi – żony Henryka Brodatego oraz Mechtyldy – ksieni w opactwie benedyktynek w Kitzingen. Wpływ Elżbiety na Salomeę był z całą pewnością bardzo silny.

    Warto zauważyć, że XIII-wieczne przedstawicielki rodów panujących w Europie – Kapetyngów, Arpadów, Przemyślidów i Piastów (z których wywodzą się klaryski: Izabela Francuska, Agnieszka z Pragi, i Salomea oraz tercjarka Elżbieta) posiadały wspólne, koleje losów. Już jako dziewczynki zostały przyrzeczone w małżeństwo, oddały się formacji duchowej pod kierownictwem franciszkanów, praktykowały pokutę, która z czasem stawała się coraz bardziej intensywna, nosiły skromne, ciemne szaty upodabniające je raczej do służących aniżeli do księżniczek, nie bacząc na swe wysokie pochodzenie poświęcały się chorym i ubogim tworząc przytułki-szpitale lub przynajmniej myśląc o ich fundacji, zakładały klasztory według ideałów świętej Klary lub żyły jako franciszkańskie tercjarki, a z biegiem lat dochodziły do głębokiego życia wewnętrznego i wreszcie dostąpiły chwały ołtarzy.

     

                  Vita Sanctae Salomeae, s. 776.

                  Vita Sanctae Salomeae, s. 779.

                  Pierwszym spowiednikiem Elżbiety jest franciszkanin brat Rudiger, później, na terytorium landgrafów córka Andrzeja II korzysta z duchowej posługi Konrada z Marburga (Olga Miriam Przybyłowicz, Pobożność przedstawicielek rodów panujących Europy Środkowej (XIII-pocz. XIV w). Fenomen popularności franciszkanizmu: inspiracje - modele, Per mulierem... Kobieta w dawnej Polsce - w średniowieczu i w dobie staropolskiej, red. K. Justyniarska-Chojak, S. Konarska-Zimnicka, Warszawa 2012, s. 71-74).

                  Zob. tamże.

    Leave a comment via facebook

    Powered by CuteNews

    Intencje

    Jeśli chcesz, abyśmy modliły się razem z tobą, w twoich intencjach – napisz do nas:




  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO
  • PADANGTOTO