Bł. Salomea, dziewica, władczyni, klaryska, oblubienica Chrystusa pokazuje nam, zwłaszcza dzisiaj, jak należy trwać przy Chrystusie i mieć głęboką nadzieję, że trudne chwile przeminą i przyjdzie wieczna radość - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w kościele św. Andrzeja w Krakowie, odprawionej jako dziękczynienie za dar 350-lecia beatyfikacji bł. Salomei.
W homilii arcybiskup przypomniał słowa Jezusa: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość”. Te zdania, wypowiedziane niewiele przed wyjściem do Ogrodu Oliwnego, miały stać się umocnieniem dla apostołów, którzy mieli patrzeć na śmierć swego Mistrza. Ból i smutek uczniów nie miał trwać na zawsze, a ich żal miał obrócić się w radość. Jezus zwyciężył zło, kłamstwo i śmierć, objawiając pełnię prawdy o sobie i Ojcu.
Słowa Zbawiciela z Wieczernika można także odczytać w kontekście wydarzeń, opisanych w Dziejach Apostolskich. Paweł przybył do Koryntu z Aten, gdzie poniósł porażkę. Apostoł Narodów czuł lęk i obawy, ale Jezus rzekł do niego: „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą”. Po latach św. Paweł zapyta: „Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?”. Arcybiskup podkreślił, że apostoł wystąpił w „dobrych zawodach” i każdy dzień go utwierdzał, że Bóg z nim jest.
Życie chrześcijan jest niejednokrotnie naznaczone prześladowaniami, a świat znajduje szczególną satysfakcję w szyderstwach i poniżaniu. Smutek chrześcijan jednak przeminie, ponieważ przyjdzie dzień sądu, gdy Jezus postawi swoich wyznawców po prawej stronie i wprowadzi do domu swego Ojca.
Metropolita podkreślił, że niełatwe, ale pełne nadziei życie, stało się udziałem bł. Salomei. Przypominał mozaikę Najświętszej Maryi Panny, na której Maryja wskazuje na Jezusa, przebywającego w niebie. Wobec szczęścia jakim jest życie wieczne bledną chwile smutku i radość doczesnego świata.
Arcybiskup nakreślił krótko życiorys bł. Salomei, która była córką Leszka Białego. Przeznaczono ją do małżeństwa z synem króla Węgier. Wraz z małżonkiem Kolomanem, troszczyli się o chrystianizację powierzonego im ludu. Po śmierci męża, Salomea powróciła do Polski, na dwór Bolesława Wstydliwego i św. Kingi i spełniła swe marzenie, by stać się klaryską, prowadząc pokorne, świątobliwe i godnie podziwu życie. Zmarła w 1268 r., a w 1269 jej ciało zostało przeniesione do Krakowa. – Od samego początku Salomea, która złożyła nadzieję w Chrystusie mimo niełatwych i trudnych czasów, osobistych trudnych zdarzeń: wygnania, uwiezienia, śmierci męża, była dla innych świadkiem jak żyć konsekwentnie tą radością, której świat nie jest w stanie dać. Radością płynącą od Boskiego Oblubieńca – zaznaczył metropolita. Podkreślił, że od początku szerzył się kult Salomei, a krakowscy mieszczanie przychodzili na miejsce jej pochówku, prosząc za jej pośrednictwem o siłę ducha i chrześcijańską radość.
W XVII w. zrodziła się myśl, by Salomeę przenieść poprzez beatyfikację do grona świętych. Starania o beatyfikację, wynikające z żywej wiary ludu, poparł król Jan Kazimierz. Ostatecznie w 1673 r. doszło do oficjalnego uznania kultu Salomei i 17 maja tego roku ówczesny papież wydał dokument stwierdzający, że jest ona błogosławioną. Ustanowiono ją orędowniczką u Boga wszystkich spraw Polski i świata, gdy pojawia się zagrożenie chrześcijańskiego życia. W czasach zaborów Polacy zdążali do jej grobu, by poprzez nią prosić o zmartwychwstanie Ojczyzny.
– Gromadzimy się na tej Eucharystii, by wysławiać Boga w Trójcy Świętej jedynego za to, że dał nam ją – księżniczkę z roku Piastów, jako umocnienie naszej wiary. Jako tę, która wspomaga w chwilach trudnych, zwłaszcza zagrożenia wiary chrześcijańskiej – powiedział arcybiskup. Stwierdził, że życie bł. Salomei upłynęło w cieniu niebezpieczeństw najazdów tatarskich, zagrażających Polsce i Europie. – Dziś pojawia się nowa fala kultury, która chce nas oderwać od Chrystusa, Kościoła, chce nas wpędzić w smutek, w którym nie ma nadziei – powiedział. – Bł. Salomea, dziewica, władczyni, klaryska, oblubienica Chrystusa pokazuje nam, zwłaszcza dzisiaj, jak należy trwać przy Chrystusie i mieć głęboką nadzieję, że trudne chwile przeminą i przyjdzie wieczna radość. Ona – księżniczka z królewskiego rodu Piastów, klaryska, oblubienica Chrystusa, na dzisiejsze czasy każe nam z mocą powtarzać słowa św. Pawła: „Jeżeli Bóg z nami to któż przeciwko nam”? – dodał.
Na zakończenie Mszy św., abp Marek Jędraszewski z okazji jubileuszu 50-lecia święceń kapłańskich otrzymał od Zakonu Świętej Klary relikwie bł. Salomei oraz bukiet pięćdziesięciu róż.
Pełne nagranie z Mszy św.: